- Czuję twoje rzęsy na swoich policzkach.
Zayn chichocze w moje usta i przysięgam, że nigdy nie słyszałam tak czystego i przyjemnego dźwięku. Przestrzeń między nami zwiększa się i mam wrażenie, że wszystko wraca. Jego spojrzenie jak wcześniej zaczyna mnie onieśmielać, a mój przyjaciel strach tuli mnie w swoich ramionach. "Wiesz co właśnie zrobiłaś?". To nie powinno mieć miejsca. "Ale to zrobiłaś, zatraciłaś się, uwolniłaś się od demonów".
- May... proszę nie zaczynaj płakać.
Pan Malik skutecznie przerywa moją konwersacje z podświadomością, sprowadzając tym samym na ziemię. Mrugam szybko powiekami, kiedy zdaje sobie sprawę, że jedyne co widzę to mgła i nicość. Zbliża się, a ja cofam. To działa jak jakiś pieprzony automat.
- Zayn !
Pierwszy raz słyszę jego imię, w dodatku ozdobione jest męskim tembrem.
- Dzień dobry.
Cofam się gwałtownie wystraszona nowym mężczyzną. Kiwam mu głową i jestem świadoma, że jest to mało profesjonalne z mojej strony.
- Kim jest ta pani ?
Były szef spogląda na mnie i widzę przez chwilę niepewność czyhającą w jego oczach.
- Moja asystentka.
Przez sekundę słyszę w jego głosie wahanie. Otwieram usta, by zaprzeczyć, ale zatrzymuje mnie jednym spojrzeniem gniewnych oczu.
- Jesteś pewny ?
Mężczyzna unosi brwi i wbija we mnie swój wzrok.
- Zawsze jestem pewny, powinieneś się tego nauczyć.
- W porządku, jesteś zbyt sztywny i profesjonalny, by dopuszczać się tych rzeczy. Pamiętasz, że moja sekretarka umówiła cię z moim partnerem handlowym na jutro, prawda ?
- Pamiętam.
- Będę obecny przy spotkaniu, przyjdź ze swoją nową pracownicą, potrzebny będzie ci ktoś do pomocy. I jeszcze jedno... nie spieprz tego, nadstawiłeś za mnie tyłek, a ja ci się odwdzięczam tak, jak chciałeś.
- Z nas dwóch ty jesteś tym co umie spieprzyć.
- Ktoś musi. Mam zaraz spotkanie, do zobaczenia jutro.
Mężczyzna chwyta moją dłoń, a ja piszczę w strachu.
- Spokojnie.. nie mam złych zamiarów.
Śmieje się i składa na niej pocałunek, oficjalnie się kłaniając. Puszcza mnie na czas i mam nadzieję, że nie widzi tego jak drżę.
- Mówię poważnie Zayn, weź ją ze sobą.
Kiwa w moją stronę, po czym obaj wymieniają uścisk dłoni. Mężczyzna odchodzi, a do mnie dociera co mówił. Miał na myśli mnie.... Przełykam ślinę i patrzę na Zayna.
- Oddychaj Mayer, nic złego się nie stanie.
Otwiera przede mną drzwi i każe wsiąść. Cisza jaka zapada po tym jak i on wsiada jest zła. Zła, ponieważ nawet jeżeli robię wszystko, nie mogę zagłuszyć swoich myśli.
W momencie, w którym samochód się zatrzymuję, szepcze ciche dziękuję i zamierzam uciec. Malika zatrzymuje mnie jednak mocnym uściskiem w nadgarstku.
- Musisz się jutro ze mną stawić na spotkaniu.
Kręcę głową w przypływie paniki.
- Zapłacę ci tylko musisz tam ze mną pojechać.
Ponownie się sprzeciwiam, a rysy jego twarzy ostrzeją.
- Jeżeli będę musiał cię zmusić, chociażby siłą, zrobię to.
Głos ma niski i pobrzmiewa w nim coś strasznego.
- Przyjadę punkt 15, jutro wytłumaczę ci co masz robić. Żadnych sztuczek Mayer.
Kiwam jak posłuszny piesek, zbyt zastraszona, by odważyć się na słowa.
- Dobranoc May.
Puszcza mój nadgarstek, a kiedy zauważa na nim czerwony ślad, przeprasza. Jak najszybciej zabieram rękę, przyciągając ją do swojej klatki i pocieram bolące miejsce. Jego spojrzenie
łagodnieje.
- Dobranoc.
Odpowiadam. Wyskakuję z samochodu i trzaskam drzwiami mocniej niż zamierzałam.
Droga klatką schodową jest ciężka, żarówka na jednej ze ścian zaczyna się przepalać, przez co mruga, niczym wyjęta z horroru. Otwieram drzwi do swojego mieszkania i po cichu wchodzę. Na palcach przemierzam korytarz, aż droga zostaje mi zablokowana. Przełykam ślinę i powoli podnoszę głowę.
- Co ty kurwa sobie wyobrażasz ?!
Momentalnie się kulę na ostry ton i jego uniesioną dłoń.
- To, że pracujesz w burdelu wiedzą wszyscy, ale do chuja nie musisz przywozić swoich klientów pod nasze mieszkanie !!! Powiedz jak było ? Jak jest za każdym z tych razów kiedy zachowujesz się jak mała dziwka i pozwalasz, by cię pieprzyli ?! Może ja też spróbuję co ?!
Pcha mnie na ścianę i podchodzi blisko.
- Ile bierzesz za noc ?! Funta czy może 50 pensów ?!
Wrzeszczy, a odór alkoholu dominuje jego oddech.
- Spróbujmy, przecież ty lubisz czuć się brudna !
Wazon rozbija się obok mnie, a jego kawałki rozpryskują się na jeszcze mniejsze w kontakcie z ziemią. Płaczę głośno, kiedy próbuje mnie uderzyć.
- Czego płaczesz ? Dziwki nie płaczą !
Ciągnie mnie za płaszcz, bardziej rozrywając dziurę na łokciu. Wyrywam się z niego, zostawiając odzienie w jego rękach i uciekam. Łazienka, której drzwi posiadają zamek jest jedynym schronieniem.
Miejscem, w którym spędzę noc...
__________________________________________________________________
Rozdział baaaaardzo krótki,
ale następny będzie dłuuugi więc mam nadzieję, że wynagrodzi wam ten.
Dziękuję wam za wszystkie komentarze pod ostatnim postem i pod poprzednim też, za czas który na to poświęcacie i wysiłek. Dziękuję też za prawie
18 000 wyświetleń !!!
Zakładając bloga marzyłam tylko o 1 000, a to co wy mi dajecie... nie umiem wyrazić moje wdzięczności.
Następny rozdział będzie w tygodniu, ponieważ wyjeżdżam dzisiaj na trzy dni.
Wyjaśniając wam sprawę z pudełeczkiem to tak Zayn jest zaręczony, ale wkrótce dowiecie się więcej.
/Loveyoursmile
O Boże *.* To jest genialne! :) Mając przy swoim boku Marcela, na pewno nie uda jej się pozbyć leku ;-; Jak czytam o tym płaszczu to mi się chcę płakać! To nie jest fair :/ A co do Malika... On jest taki niegrzeczny xD Ma narzeczoną i całuje May? ;o Jeszcze najlepiej żeby nie była to ta babka, z którą rozmawiał w gabinecie xd Miłego wypoczynku ;*
OdpowiedzUsuńŁoooo *.* Nasz Malik wkręcił May, że jest jego asystentką xD Jakiś z niego KŁAMCZUCH. xD Uchh mam przeczucie, że będzie się coś działo na tym całym spotkaniu, prawda? xD I na koniec Marcel. Marcel to Marcel. Ten chłopak się już nigdy nie zmieni. Szkoda mi May bo nie ma gdzie uciec i musi z nim żyć pod jednym dachem. Zobaczymy jak potoczą się dalsze ich losy. Mam wrażenie, że Marc (Marcel) w końcu wykituje z przepicia :D A nasz Zeni się jednak oświadczył. Kim jest ta szczęściara? Ta blondyna z gabinetu? Zapewne tak. Mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będziemy wiedzieć nieco więcej i pojawią się nowe pytania do zadania, samemu sobie. Ty się nie dziw, że jest 18 000 wyświetleń ;D Zaglądam na tego bloga wręcz codziennie, a jak widzę nowy rozdział to jestem w skowronkach <3 Podsumowując: Rozdział jak zwykle wspaniały <3 Nadaje trochę tajemniczości temu wszystkiemu. <3 Powiem to co zawsze Jest Naprawdę ŚWIETNY <3 Pamiętaj, że kiedy wydasz książkę to masz mnie o niej powiadomić w jakikolwiek sposób, w jakikolwiek, tylko żebym wiedziała, że ją napisałaś <3 Jesteś wspaniałą pisarką i nie mogę Ci nic zarzucić <3 Rozpisałam się xDD Co mogę Ci życzyć? Miłego Wypoczynku na te Trzy dni <3 Dużo Weeny <3 Ściskam, Całuję i Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńsuper rozdział. Jak Zayn zaręczony?! On ma być May! <333 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńŚwietny. Wow tyle się dzieje.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam sobie ŻE MAY PÓJDZIE NA TO SPOTKANIE I JAKOŚ SIĘ WYKAŻE POMYSŁEM CZY COŚ, FAJNIE BY BYŁO :D
Głupi Marcel. May już dawno powinna się wyprowadzić! Ciekawe z kim jest Malik zaręczony, zgaduje, że z tą z gabinetu.
Nie mogę się już doczekać nn <3 Pozdrawiam i życze weny w dalszym pisaniu!
Omg kurde nie wiem co napisac wiec napisze wow i czekam niecierpliwie na dalszy rozwoj wydarzen
OdpowiedzUsuńswietny.
OdpowiedzUsuńdziś tylko tyle. dopadly mnie zle chwile w zyciu. pa
Super:)
OdpowiedzUsuńKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńprzepraszam że nie pisałam komentarzy ale jak zaczęłam czytać tak się wkręciłam i nie mogłam <3
więc teraz mam zamiar napisać jaka cudowna jesteś i jak bardzooo ci dziękuje że piszesz ten fanfiction <333
nie wyobrażam sobie przez co May musiała przejść :'C powoli wyjaśnia nam się jej przeszłość i wgl ale jest jeszcze tyle tajemnic ^^
AAAWWW jak ja kocham Malika <3 jego szorstkość i tajemniczość ^^
co do Marcela...ugh... ta ten gościu zniszczył życie swoje i May nie wyobrażam sobie jego jako słodkiego i opiekuńczego chłopaka...jak ludzie mogą tak robić, być wiecznie pijani ale ugh on nawet po trzeźwemu jest chory psychicznie...szkoda mi May :C
jestem na maksaaa ciekawa co będzie dalej <333
ej ej ej czy Zayn się żeni? WTF? jeszcze pewnie z jakąś plastikową suką tia..XD
May jako seksowna asystentka Malika...haha czy tylko ja sądzę że Zayn to zaplanował? ;d
szkoda mi May że reaguje tak na każdy dotyk mężczyzny :'C to musi być straszne, wciąż te same wspomnienia :'C
ten fanfiction jest cudowny a ty NIESAMOWITA że tak świetnie piszesz <3
dziękuje ci że tak szybko dodajesz rozdziały <333
huh ale się rozpisałam jak to przeczytasz jesteś bogiem (już jesteś <33) nie mam czasu się zalogowywać więc tylko się podpisuję :)
Asia
Krótki ale ile się dzieje w nim. No nieźle, May jest asystentką Zayna ;D
OdpowiedzUsuńBoże tak bardzo bym skopała tyłek temu kolesiowi za nazywanie ją dziwką itd.
Opowiadanie jest genialne, więc nie ma co się dziwić że aż tyle wyświetleń ;) xx
Pozdrawiam,
@lovju69
oj mam taki metlik w glowie ze nie wiem co napisac no bo serio troche nie ogarniam o co chodzi Zaynowi niby sie zareczyl a jak ma tylko okazje to caluje May wtf smierdzi mi tu cos na kilometr i naprawde nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu ;d pzdr Kinga
OdpowiedzUsuńGenialne <3
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię jej chłopaka.
A ten pocałunek... No cóż, to było trochę dziwne.
Udanego wyjazdu ;)
Weny życzę :)
~ Joanna O.
aaa zajebiste
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńwow wow za te rozdziały których nie skomentowałam. Kocham twój styl
pisania on jest genialny po prostu nie do opisania. Ten pocałunek aww .
Zayn jest zaręczony??????? Dlaczego???? A tak po za tym to coś czuje że
jak się narzeczona Zayna dowie to nie będzie za wesoło.
Nie wiem co mam jeszcze napisać. Po prostu czekam na następny i
pozdrawiam Karola @LoloOficiall
Świetny rozdział (:
OdpowiedzUsuńo matko... cudny :D w dodatku ten pocałunek xjnweku <3
OdpowiedzUsuńa i jeszcze jedna sprawa.. nie wiem czy to pisać tu czy w "Wasze blogi" ale dobra napiszę tutaj... mam nadzieję że się nie pogniewasz :D
pomyślałam że skoro w tej zakładce jest "Strong" to i to opowiadanie mogłabyś tam dodać... jeśli tak to proszę
http://lovesomethinggreat.blogspot.com/
jest o Zaynie... "Happily"
:) Mrs.Horan
Świetne! Przepraszam, że tak późno komentuje ; 3;
OdpowiedzUsuńO kurde strasznie cxekam naa kolejny rozdział mam nadzieję ze za niedługo dodasz :d
OdpowiedzUsuńHej chciałam zapytać kiedy będzie nowy rozdział bo normalnie sprawdzam jak szalona codziennie bo się nie mogę doczekać :d
OdpowiedzUsuńDzisiaj będzie na 100%, przepraszam, że tak długo czekacie/ Loveyoursmile
UsuńNic się nie stało. Rozumiemy, że odpoczywałaś, w końcu od tego są wakacje :* Nie gniewamy się :***
Usuń