A zatem:
1. Nie będzie drugiej części "Promise ?", przynajmniej nie w najbliższym czasie. Jednakże jeżeli kiedyś miałaby powstać kontynuacja, to nie będzie ona o naszej wspaniałe dwójce, a o Carmen i jej fatalniej miłości do Brada, frontmana znanego rockowego zespołu. Kto wie, czy ich historia nie jest znacznie bardziej wciągająca i wzruszająca...
2. Oczywiście, że będę nadal pisać. Nie ma mowy, żebym się z tym pożegnała. Robię sobie bliżej nieokreśloną przerwę od pisania, ale zapewniam was, że powstanie kolejne moje opowiadanie. Z pewnością będzie bardziej spójne i dopracowane, a już w szczególności poświęcę mu więcej czasu, niż "Promise ?". Muszę tylko odzyskać swoje zdrowie nie tylko fizyczne, a przy okazji też odpocząć, trzeba przyznać, że z lekka wszystko to zmęczyło mnie psychicznie. I niestety zawiodę nie których, ale nowa historia nie będzie o żadnym z członków One Direction. Sama wykreuję bohatera i nie zniechęcajcie się przez to.
3. Nadszedł czas bym podziękowała wam wszystkim, za to że uczestniczyliście przez cały ten czas, gdy powstawało "Promise ?" i nie odwróciliście się, gdy nadarzały się okazje. Cóż, nie którzy są tu ze mną, aż półtora roku.. kupa czasu. Naprawdę nie umiem okazać swojej wdzięczności. Nigdy wam nie zapomnę wsparcia jakiego mi udzieliliście i Bóg mi świadkiem jak wdzięczna za wszystko jestem. Dziękuję wszystkim co czytali. "Promise ?" nie powstało dzięki mnie, a dzięki wam. Pisanie nie ma sensu, gdy nie ma nikogo, z kim można by się nim podzielić, a skoro nie ma czytelników to nie ma książki. Jesteście częścią "Promise ?".
Dziękuję za wszystko.
4. Już koniec. Ostatnia sprawa. Wciąż pozostaję dostępna na tej stronie, a kontakty do mnie znajdzie w zakładce.
Powodzenia w waszym życiu, wszystkiego dobrego. Ściskam was ciepło i wciąż uważam, że jesteście wspaniali.
XOXOXO
Promise ?
I Promise You, May.
/Loveyoursmile