wtorek, 16 września 2014

Rozdział 30

Jasne światło mocno mnie razi, nawet jeżeli moje oczy wciąż są zamknięte. Marszczę nos i wtulam się bardziej w poduszkę, chcąc odciąć się od dokuczliwej jasności. Chłodne powietrze muska moje ramiona, a zaraz po tym otulona jestem ciepłem. Miękka kołdra okrywa moje ciało aż po kark.
Z mojego gardła wydobywa się ciche westchnięcie i ucieka przez uchylone usta. Mrugam kilka razy za nim na dobre podnoszę powieki. Przez chwilę czuję strach, ale zaraz potem nie czuję już nic.
- Wszystko w porządku ?
Marszczę czoło i szepcze ciche "tak". Mój głos jest zachrypnięty i brzmię jakby ktoś pozdzierał mi gardło gwoździami. Zayn nie spuszcza ze mnie wzroku, co tylko potęguje wpływający róż na moje policzki. Uniesioną poduszkę wciśniętą ma między plecy, a wezgłowie łóżka, a jego ciało układa się w pozycji pół siedzącej. Przesuwam wzrok po jego barkach, a kiedy natrafiam na czarny tusz znaczący jego ciało, nie jestem pewna o czym myśleć. Jedyne co jestem w stanie robić to oglądać kolejne fragmenty skóry pobrudzone znakami. Nie dostrzegłam ich wcześniej, nie miałam o nich pojęcia.
- May.
Spoglądam w jego oczy, a później zamykam swoje i opadam głową na poduszkę, przekręcając się na plecy.
- Zrobiłeś to prawda ?
- Zrobiliśmy to.
Przez chwilę brakuje mi tchu, a później znowu nic. Nie czuję nic, nic co czuć powinnam.
- Nic nie pamiętam.
- Byłaś pijana.
Zaciskam mocniej oczy, kiedy czuję wzbierające się łzy. Chciał mieć to za sobą, a jedyne co mam to poczucie, że zostałam skrzywdzona i nawet sama sobie nie umiem tego wytłumaczyć.
- Możesz zrobić to jeszcze raz ?
Mój głos jest cichy i łamliwy, ale nawet ja słyszę w nim desperacje. Chcę to skończyć, skończyć teraz. Zniosę ból, zniosłam go wczoraj zniosę dzisiaj. Chcę tylko mieć to za sobą. Zakończyć całą tą popieprzoną paranoje bycia dotykaną.
- Jesteś pewna, że tego chcesz ?
- Tak. Proszę po prostu to zrób.
Szlocham i czuję jak łzy spływają mi po skroni.
- May nie płacz. Nie skrzywdzę cię, wiesz o tym.
Przyciąga mnie do siebie, a zaraz potem zwisa nade mną.
Mam odwagę spojrzeć w jego oczy i kiedy to robię wszystko na długą chwilę gdzieś odchodzi. Długie wachlarze czarnych rzęs rzucają cienie na jego policzki, kiedy na krótki moment przymyka powieki. Ciemny zarost na nowo zdążył oprószyć jego policzki i ostro zarysowaną brodę. Usta o idealnych kształtach są lekko rozchylone i ucieka z nich ciepły oddech. Nim uświadamiam sobie co robię, moja dłoń ląduję na jego policzku, a później palcem wskazującym przejeżdżam po jego ustach, badając ich fakturę. Chichoczę kiedy łapie moją dłoń i przyciska do swoich warg opuszki moich palców, a następnie je całuje. Pochyla się bardziej, wypuszczając moją rękę, a jego ofiarą stają się moje usta. Z lekkiego muskania i przygryzania warg, przeradza się to w coś innego. Różniącego się od wszystkiego wcześniej. Pocałunek jest głęboki, pełen zmysłowości. Nasączony jego pożądaniem i desperacją, moim strachem i bólem. Jest wyrażeniem wszystkiego co czujemy, ale tak bardzo, jak nasiąkają go wszystkie tak różne emocje, nasze usta potrafią poruszać się w tym samym wolnym tempie. Leniwie. Z uczuciem. Jedna z jego dłoni sięga do mojego biodra, kciukiem zataczając małe kółka. Nieznana dotychczas pieszczota jest na tyle przyjemna, że nie wiem czemu powinnam poświęcić całą swoją uwagę. Z pomocą Zayna miękka pościel osuwa się całkowicie z mojego ciała, ukazując mój jedyny ubiór, bieliznę. Miejsca naznaczone jego językiem na szyi ogarnia przyjemny chłód, podczas gdy zębami przygryza skórę na dekolcie, wywołując fale gorąca. Nie jestem pewna, w którym momencie dałam się temu poddać, ale dałam, a pragnienie kolejnych doznań w żaden inny sposób nie może zostać zaspokojone, jak za pośrednictwem jego.
- Nie zamykaj oczu May. Chcę żebyś wszystko widziała.
Całuje moje podbrzusze, omijając piersi.
- Chcę byś przywoływała ten obraz, zawsze w tedy, kiedy przypomina ci się tamta krzywda.
Odchyla gumkę moich fig i powstrzymuję z całych sił uczucie z tamtych nocy. Uczucie strachu i obezwładniającego bólu. Zsuwa materiał do moich kostek, a później odkłada go na brzeg łóżka. Pocałunkami wędruje z nad kolana do miednicy i zmienia kierunek na miejsca intymne. Jestem pewna, że słyszy jak nabieram powietrza i wypuszczam je ze świstem. Jeden z jego palców zatacza wzory na wzgórku łonowym i już w tedy moje nogi sztywnieją.
- Z.zayn ?
Mój głos drży niebezpiecznie, balansując na granicy opanowania i strachu. Unosi się nade mnie, pozwalając zobaczyć swoje oczy.
- Nie przestawaj. Nawet jak będę błagać. Nie przestawaj. Ja.. ja muszę.
Nakierowuję jego dłoń z powrotem w okolice łechtaczki i zamykam oczy pełne już łez. Nie czuję. Nie słyszę. Tylko wiem. Moje kończyny są jak z ołowiu, a łzy w oczach świeże. Czuję dopiero wtedy, kiedy ten sam ból rozdziera mnie od środka. Jakby wewnątrz mnie właśnie zdzierana była skóra. Skomlę głośno i zaciskam dłonie na prześcieradle.
- Patrz na mnie May.
Chwyta moją twarz w obie dłonie, nie przestając się we mnie zagłębiać. Podnoszę powiek jak prosi, a po skroni niczym rzeka zaczynają spływać mi łzy. Nie widzę Zayna, chociaż go słyszę to nie widzę. Moim jedynym obrazem jest twarz obrzydliwego człowieka, który wykrzywia twarz w swoje przyjemności. Nie umiem już sobie poradzić, kiedy moje rozdarcie psychiczne, jak i cierpienie fizyczne osiąga wyższy poziom.
- Przestań. Nie chcę już.
Wiem, że Zayn tu jest, ale go nie czuję. Próbuje wyszarpnąć się z pod ciężkiego ciała mężczyzny, ale nie umiem. Moje dłonie zwinięte w pięść biją jego klatkę i próbuję go odepchnąć, ale na marne.
- Nienawidzę cię.
- May !!!!
Zaprzestaję wszystkich ruchów, nawet nie oddycham. Potężny męski ryk mojego imienia, wciąż odbija się echem w mojej głowie, wprawiając mnie w szok i przerażenie.
- W porządku. Jesteśmy tu tylko my. Patrz na mnie May i oddychaj.
Robię co każe w ciąż zbyt przestraszona. Powoli. Oddycham głęboko i nie spuszczam swoich oczu z oczów jego. Zaczynam odczuwać jego łagodne ruchy wewnątrz mnie. Nie zbyt przyjemne, ale je czuję.
- Chcesz abym przestał ?
Kręcę głową, wciąż cicho szlochając, ale mam świadomość wszystkiego.
- Wczoraj nic się nie wydarzyło. Byłaś pijana, a ja nie chciałem tego wykorzystywać. Mam trochę uczuć.
- C..o... to..ty ?
Głos na nowo mi się załamuje.
- Wyjdź. Proszę cię zostaw mnie.
Spełnia moją prośbę, a kiedy zsuwa się na miejsce obok, wstaję i chwytając majtki z łóżka wybiegam z pokoju....

________________________________________________________________________________________________________________________________
 
 
Nie wiem co mogę wam powiedzieć.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem, na które nie odpowiedziałam.
Dedykuję ten rozdział wszystkim tym osobą.
Co mogę jeszcze powiedzieć, każdy rozdział jest waszą zasługę, nie pisałabym ich gdyby nie wy.
 
Następny rozdział pod koniec tygodnia.
Ale nie chcę wam obiecywać, że będzie w weekend, ponieważ mogę nie dotrzymać słowa.
Może się zdarzyć, że rozdział będzie w sobotę, a może się zdarzyć, że w poniedziałek.
Nie chcę was zawieść, dlatego powiem tylko, że pod koniec tygodnia.
 
/Loveyoursmile
 
 

29 komentarzy:

  1. Piękny rozdział....
    Nigdy jeszcze nie napisałam o rozdziale, że jest piękny. A ten właśnie taki jest.
    I myślę, że wiele mowic nie muszę. Co czuję?
    Chciałabym przystulić May i podziekoważ Zaynowi za to co robi.
    Widzisz to FF a ja mysle o tym jak o realu...
    Potrafisz zatracić moj umysł przez kilka zwykłych wyrazów, ale jakze ujmujących...
    Takich, ktore sprawiają, ze moj rozum zaprzestaje myśleć o własnych problemach, a zatapia się w rozterki bohaterow.
    Dziękuję.
    Za to co robisz.
    Za poswiecenie.
    Za pisanie.
    Za to, że dzielisz się tym co masz w głowie. Dziękuję.
    Myślę, że Zayn specjalnie powiedział jej ze to robili bo mial nadzieje ze sie ona przełamie i skurczybyk mial racje! :)
    A gdy ona uciekła to jasne dlaczego: gdy mysłała ze juz to robili myslala sobie: ok juz mnie dotykal jest ok ble ble ble, a gdy powiedział że nie po prostu sie zawstydziła, siebie, swojego ciała, tego ze ktos moze ja w taki sposob dotykac.
    Tak sadze ze o to chodziło. Chyba.
    A teraz pojde już spać To chyba moj najdłuzszy komentarz jaki napisałam z zyciu xD
    weny zycze ;) x
    @ZaynakaPirate

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem że chciałaś być słowna, ale mogłaś już dzisiaj dodać, bo i tak większość dzisiaj przeczyta. Ale rozdział super i z niecierpliwością będę czekać na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tyle cudowny nawet nie ma dobrego slowa by opisac to jaki jest ten rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  4. o boże no po prostu niesamowity...piękny....
    jeden z najlepszych rozdziałów <3
    dziękuje że jesteś <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że ty jesteś xxx /Loveyoursmile

      Usuń
  5. Wow! Jestem pod wrażeniem tego rozdziału, ale nie tylko. Twój talent do pisania jest oszałamiający. To jak dobierasz słowa, tworzące fantastyczną całość. Chapeau bas!
    Poruszasz treści dla dorosłych,ale nie podajesz ich w wulgarny sposób. Z resztą masz taki dar, że jak czytam każde zdanie to w głowie mam od razu wszystkie sceny jak w filmie.

    Sam rozdział jest wyjątkowy, emocjonalny, piękny..
    May dostaje już obłędu. Zayn rozpętał burzę jej myśli i mam nadzieję, że tego nie zostawi tylko doprowadzi wszystko do końca. Nie wnikam skąd pomysł by pisać o zgwałconej dziewczynie, ale wszytko jest tak realne, każda faza po całym zdarzeniu..
    Naprawdę nie wiem pierwszy raz co pisać, po prostu brakuje odpowiednich słów.
    Zayn na pewno celowo powiedział jej, że zrobili to kiedy była pijana by zachęcić ją do kolejnego razu. Zdaje się, że mu sie udało. Z drugiej strony, ma plusa, że nie wykorzystał sytuacji. Tylko May po odkryciu prawdy chyba się trochę wystraszyła, zawstydziła.. Ale nie zmienia to faktu, że coś się w niej zmieniło...dopóki nie wracają obrazy gwałtu, dotyk i pocałunki Zayna sprawiają jej przyjemność. Skończyłaś w takim momencie, że wiesz, tylko wzdychać czekając na kolejny rozdział:)

    Dziękuję, że tak zarywasz dl noce, żeby wstawić rozdział jak najszybciej. Jesteś niesamowita:)
    Powodzenia w dalszym pisaniu. Buziaki Xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że teraz byłoby bosko przeczytać perspektywę Zayna :)

      Usuń
    2. Wiesz co ? No do cholery nie wiem co powiedzieć... Nie umiem już okazywać ci wdzięczności, po prostu nie wiem jak. Wszystko co chcę powiedzieć powiem ci w następnym rozdziale, sprawdź go koniecznie xxxx jesteś niesamowitą osobą, naprawdę poświęcasz tyle czasu... do następnego za nim moje serce pięknie, bo urosło jak cholera. / @NaLove_29

      Usuń
  6. Rozdział świetny !

    Jejuu tak bardzo mi szkoda May, myślałam,że ona przyzwyczai się do Zayna, a nadal "czuje" tego obleśnego faceta..
    Do następnego rozdziału xx
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo xxxxx do następnego / @NaLove_29

      Usuń
  7. Zajebiste! *-* Nie wiem co więcej napisać... ;-; Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże poważnie zatkalo mnie i chyba nic sensownego nie wymysle. May to wszystko co musi przejść to jest tak straszne jej życie ten chłopak imbecyl ggwałt jej fobia. Piszesz to w taki sposób że ja czuję razem z nią. Ja Cię błagam jeśli masz już zakończenie dla tej historii i to nie jest happy end to go zmien bo bohaterka która wymyslilas zasługuje na to i na pana Malika. Zayn z każdym rozdzialem coraz mniej potrafie się do niego odnieść przestalam go rozumiec i czekam na jego perspektywe moze wtedy mi się coś rozjasni :-) dziękuję że piszesz pzdr Kinga :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zakończenia, szczerze to nawet nie mam zaplanowanego kolejnego rozdziału... piszę na bieżąco. Dziękuję bardzo za komentarz <3 /Loveyoursmile

      Usuń
  9. O.O
    Tylko tyle mogę powiedzieć. xd

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham to opowiadanie i czekam na neksta

    OdpowiedzUsuń
  11. Z każdym rozdziałem co raz bardziej mnie zachwycasz :)
    Kurcze skąd ty bierzesz te wszystkie pomysły..? :)
    Zazdro talentu :D
    czarnystroz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo xxx skąd pomysły ? Myślę, że z życia. / Loveyoursmile

      Usuń
  12. Rozdział jest boski! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdział tak piękny że brak mi słów. Fajnie by było przeczytać perspektywę Zayna :D
    To opowiadanie jest tak realistyczne że gdy je czytam to mam wrażenie że to dzieję się naprawdę. Brak słów po prostu. Czekam na next C=
    Weny życzę kochana
    ExD

    OdpowiedzUsuń
  14. super kiedy nn ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ciągu dwóch dni będzie, prawdopodobnie jutro :)

      Usuń
  15. Zarobisty proszę o więcej

    OdpowiedzUsuń