***
Kiedy budzę się kolejny raz, w sypialni jest już jaśniej, ale nadal nie jasno. Ciężkie, męskie ramię spoczywa na moim brzuchu i jestem przykryta do pasa kołdrą.
- Dzień dobry.
Odwracam się za głosem i widzę jeszcze zaspane oczy Zayna.
- Dzień dobry.
Odpowiadam na jego uśmiech uśmiechem i przecieram sklejone po śnie oczy. Spoglądam na jego zmierzwione włosy i podrywam rękę do swoich, wiedząc, że nie wyglądają atrakcyjnie. Żadne włosy nie wyglądają atrakcyjnie po nocy.
- Zostaw.
Odciąga moją dłoń od włosów i całuje jej wnętrze.
- Jest dobrze.
Przyciąga mnie bliżej siebie i składa delikatny pocałunek na moich ustach. Tak delikatny, że niemal go nie czuję.
- Jest dopiero 5:50 możesz jeszcze spać, May.
- Dlaczego ty nie śpisz ?
- Mój biologiczny budzik nie pozwala mi dłużej spać. Pójdę się przygotować do pracy.
- W porządku.
Kiwam głową dla potwierdzenia swoich słów i kładę głowę na jego piersi, obejmując go dłonią w pasie. Przekładam swoją nogę przez jego i zamykam oczy. Nie mogę zignorować uczucia samotności, jakie ogarnęło mnie w jednej chwili, kiedy powiedział, że pójdzie się przygotować. Nie chcę zostawać tu sama.
- May, nie mogę nigdzie pójść, kiedy leżysz na mnie.
- Trudno.
Odpowiadam mu i ignoruje wybrzuszenie w jego spodniach, o które nie chcący zahaczam kolanem. Moje policzki za pewne są już czerwone, ale nie może ich dostrzec.
- Przepraszam, Myr. Nie kontroluję tego, każdy facet musi się z tym nad ranem zmagać.
- Okey.
- Ale jeżeli chcesz, możesz mi z tym pomóc.
Uderzam go lekko w pierś i się śmieję.
- Nie chcę.
- W porządku.
Obejmuje mnie ciasno i przytrzymuje przy sobie, podnosząc się z łóżka. Piszczę cicho, myśląc, że zaraz mnie puści i łapię się jego szyi, zaciskając powieki. Nogami oplatam go w pasie, uczepiając się jego, jak mały małpiszon matki.
- Co robisz ?
- Idę się przygotować do pracy.
Mówi głębokim, męskim barytonem i niesie mnie. Uchylam powieki i rozglądam się po łazience, do której weszliśmy. Otwiera drzwi wielkiej kabiny prysznicowej i odkręca kurek z wodą.
- Ja wychodzę stąd.
Mówię mu i puszczam go, czego on nie robi ze mną. Wchodzi pod strumień gorącej wody, która od razu zalewa nasze ciała. W odruchu uczepiam się jego z powrotem, chowając twarz w jego szyi. Nie mogę otworzyć oczu, przez wodę spływającą po mojej twarzy.
- Dlaczego to zrobiłeś ?
- Zawsze biorę prysznic rano. Skoro nie chciałaś rozstawać się ze mną, zabrałem cię ze sobą. To nic niewłaściwego.
- Jesteśmy w ciuchach.
- Wiem, uciekłabyś mi, gdybym próbował cię rozebrać.
Uśmiecham się, byłoby tak.
- Jeżeli cię postawię wyjdziesz ?
- Tak.
- Dobrze. W takim razie cię nie puszczę.
Mruczy i przytrzymuje mnie jedną ręką.
- Zayn, co ty robisz ?
Krzyczę zszokowana, kiedy moje nogi nie dotykają już jego spodni od piżamy, a nagich nóg i pośladków.
- Nie mam czego się wstydzić.
Przecieram dłonią buzię i otwieram oczy, spoglądając na jego twarz.
- Czas się umyć, Myr.
Uśmiecha się seksownie i na pewno nie jestem jedyna, której podarował ten uśmiech.
Dotyka moich ud i wciera w nie spieniony żel, podążając coraz wyżej. Jego dłonie, dostają się pod moją koszulę i kolistymi ruchami, masują plecy.
- Możemy się tego pozbyć ?
Szarpie moją piżamę i uśmiecha się szeroko. Kręcę głową w sprzeciwie.
- Nic ci nie zrobię, wiesz o tym.
Waham się. Dla mnie jest to zbyt intymne. Gdy zgodziłam się na nasz związek, Zayna opuściły wszelki bariery. Minął jeden dzień, a Zayn pokazał mi już swoje dwie strony. Naprawdę troskliwą i tą, w której nie ma wstydu, ani za hamowań. Przytrzymuję się jego szyi jedną ręką, drugą natomiast sięgam za siebie, po jego dłoń. Wyciągam ją z pod mojej koszuli i nakierowuję na zakończenie koszuli. Kiwam głową, wydając zgodę, a on to rozumie, bo ściąga ją ze mnie. Ja też pozbyłam się pewnych barier. Bo nie chodziło o to, że bałam się, zrobienia mi krzywdy, owszem to też, ale bałam się również bycia jedną z wielu. Teraz ufam mu naprawdę i wierzę w to, że należy tylko do mnie.
- Moja.
Warczy mi do ucha, przyciskając mnie do siebie. Moje nagie piersi stykają się z jego nagą klatką, a w powietrzu wisi namiętność. Atmosfera zmienia się z zabawnej w erotyczną i wcale nie chcę się przed tym cofać.
- Mój.
Naśladuję jego warknięcie, oplatając go jeszcze ciaśniej. Teraz czuję to, czego nigdy nie czułam. I nie umiem tego nazwać, ale mogę wytłumaczyć. Czuję jakbyśmy byli jednością, nasze ciała złączone w jedno i wiem, że moje miejsce jest właśnie tu, przy nim. Czuję prawdziwy spokój zalewający mnie wewnątrz. Spokój, bo w końcu odnalazłam swoje miejsce. I w tej chwili wiem, że skoczę za Zaynem w ogień.
______________________________________________________________________________________________________
ŚWIĄTECZNY PREZENT DLA WAS
HO HO HO !!!
Rozdział bardzo krótki, ale dzisiaj po ulepieniu ponad 200 pierogów i upieczeniu 5 makowców, zapakowaniu ostatnich prezentów i innych duperelach... usiadłam wieczorem spokojnie,
otworzyłam laptopa, popatrzyłam na "Promise ?" i uznałam, że nie mogę zostawić was bez niczego na święta. Zabrałam się szybko do pisania i oto taki drobny prezent.
Mam nadzieję, że się podoba.
TERAZ CZAS NA ŻYCZENIA !!!!
A WIĘC, ŻYCZĘ KAŻDEMU Z OSOBNA:
SPOKOJNYCH,
WESOŁYCH,
RODZINNYCH,
ZDROWYCH,
PEŁNYCH MIŁOŚCI
I
BOGATYCH W PREZENTY ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
DUUUUUŻO PIENIĘDZY, BO MIMIO IŻ MÓWIĄ, ŻE ONE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ,
ZA NIE MOŻNA KUPIĆ COŚ CO SZCZĘŚCIE NIESIE.
SPEŁNIENIA MARZEŃ, WSZYSTKICH WASZYCH MARZEŃ.
POMYŚLNOŚCI W SZKOLE/W PRACY.
OBY NA WASZYCH TWARZACH NIGDY NIE ZABRAKŁO UŚMIECHU,
BO WIECIE TO CZYNI CZŁOWIEKA PIĘKNIEJSZYM.
MOGĘ ŻYCZYĆ WAM JESZCZE IDOLA/IDOLI POD CHOINKĄ.
A NO I ŚNIEGU, BO BEZ NIEGO TO NIE TE ŚWIĘTA.
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
I PAMIĘTAJCIE, ZOSTAWCIE KARPIA W SPOKOJU, JEDZCIE ŚLEDZIA :D
A TERAZ JESZCZE COŚ WAM ZAŚPIEWAM:
I wish you a Merry Christmas;
I wish you a Merry Christmas;
I wish you a Merry Christmas
and a Happy New Year.
I wish you a Merry Christmas;
I wish you a Merry Christmas
and a Happy New Year.
Ale na życzenia noworoczne przyjdzie jeszcze czas.
Przyjmijcie moje uścisk na odległość, bo naprawdę uściskałabym was wszystkich.
Jeszcze raz Wesołych Świąt.
KOCHAJĄCA WAS
/Loveyoursmile
Świetny rozdział :) Wesołych Świąt! <3
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham:**** Wesołych Świąt myszko <3 i rozdział w moje urodzinki *.* najlepszy prezent <3
OdpowiedzUsuńrozdział super. Tobie też życzę wesołych świąt i wszystkiego co najlepsze i oczywiście weny na dalsze pisanie <333
OdpowiedzUsuńAh ty!!!! Tak się zarzekałaś, ze nie dodasz rozdziału przed Świętami, a tu proszę taka niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńBardziej optymistycznego rozdziału nie mogłaś dodać, dziękuję ci Bardzo :)
Jeśli cię to pocieszy, też miałam zakręcony dzień, zabiegany i trochę roboty w kuchni, ale ja uwielbiam te wspólne przygotowania do Świąt i ubieranie choinki, a potem śpiewanie przy nich kolęd:) Melduję, ze prezenty pakowane również u mnie :)
Jeszcze raz życzę ci radosnych i spokojnych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych i atmosferze pełnej miłości. Niech ten wyjątkowy czas wypełni cię pozytywna energią i świeżością, dzięki której znajdziesz siłę by realizować cele i marzenia. Wszystkiego co najlepsze!!! No i tego Gwiazdora tez ci życzę :)
Ja nie tylko cię ściskam, jeszcze buziaki ślę Xx
Wesołych Świąt !
Tak mnie coś natchnelo żeby tu zawładnąć bo tak sobie pomyślałam że na pewno nie zostawisz nas na święta bez rozdziału....i nie pomylilam się. Jesteś cudowna a rozdział o matko boska jest swietny te ich momenty takie intymne pełne uczuć i zrozumienia. I May taka odważna. To jest niesamowite jak może nas zmienić druga osoba. Cos czuje że May pozwoli sobie za niedługo pójść na całość i znów pozwoli Zaynowi być ze sobą. W najbardziej intymny sposob :-) Życzę Ci z całego serca spełnienia wszystkich marzeń zwłaszcza tych najskrytszych dużo zdrowia bo jest najważniejsze kasy bo zawsze się przydaje i aby niemożliwe stało się możliwe. Sciskam Cie bardzo i pzdr serdecznie Kinga
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!! Jak zresztą wszystkie rozdziały tego ff!! Jak zwykle z nudów wchodze na bloga, a tu nowy rozdział!! Ciesze sie że masz chęci do tego aby pisac, i nie wstawiasz rozdziałów raz na miesiąc!! Co do rozdziału jest cudowny, krótki ale, pokazujący że May kocha Zayna i odwrotniel! Jak juz wczesniej wspominalam chce z tego książke!!(Och, jak ja kocham wykrzykniki)....
OdpowiedzUsuńŻycze ci Wesołych Świąt, radosnego i rodzinnego świętowania, oraz dojscia do siebie po epickiej dzisiejszej kolacjii wigilijnej! Bogatego Mikołaja,no i wszystkiego co najlepsze!!
~xoxo~
Świetny :) Wesołych świąt :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego kochanie <3
OdpowiedzUsuńdziękujemy za rozdział jesteś kochana :)
dxiekuje rozdzial super kovham cie <3
OdpowiedzUsuńo Boziu,to było piękne,wspaniały prezent:)
OdpowiedzUsuńŚwietne życzenia. Twój głos mnie urzekł. ;) Serio idź do x-factor. Rozdział świetny. Myr się w końcu przełamała. Ciekawe co napiszesz w następnym rozdziale? Teraz będą mieli 65 la piątkę dzieci 28 wnuków i dwa psy. ;) I umrą razem, o tym samym czasie i w tym samym miejscu. ;) WENY<3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: merc-story.blogspot.com
Cusne cudne cudne
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna! ;] Nie mogę się doczekać następnego, ale najpieeerw
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT!
Xx ;)
Wspaniaky prezent kotku xx rozdzial jest wspanialy. Uwielbiam to. lubie taka May ;)
OdpowiedzUsuń@PModzelewska
Rozdział genialny ! <3
OdpowiedzUsuńJejuuu myslałam,że będzie jakiś seks pod prysznicem ;d
Cieszę się,że May nie boi się już Zayna :)
Wesołych świąt kochanie <3
@lovju69
Dziękujemy za życzenia. Ja też życzę Ci zdrowych, wesołych i spokojnych świąt spędzonyc w gronie najbliższych :-* Przepraszam że dopiero teraz ale całe to świąteczne zamieszanie i wgl. a w tym roku wigilia była u mnie w domu :-) Rozdział jak zawsze super. Nie spodziewałam się go tutaj dlatgo sprawiłaś mi olbrzymią rodość. Życzę weny i mam nadzieję że niebawem znów coś dodasz <3
OdpowiedzUsuńA.
Oh... kochana byłam pewna że nie pojawi się rozdział.. szczerze mówiąc czekałam na tą notkę haha a tu proszę.. taka niespodzianka.. jesteś taka kochana <3 to najlepszy prezent jaki mogłaś mi dać :) chciałabym cię uściskać i za wszystko ci podziękować (szkoda że to nie możliwe)
OdpowiedzUsuńteraz tak.. co do rozdziału jest genialny... boże Zayn taki jcfqer że aż brak mi słów..
teraz druga sprawa...
Kochan życzę ci również wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, weny, spełnienia marzeń, żebyś nigdy się nie poddawała jeśli chodzi o pisanie i nie tylko.. aby grono czytelników i twoich fanów powiększało się z minuty na minutę bo to jest tego warte... mnóstwo czasu i odpoczynku... i wszystkiego co sobie tylko wymarzysz kochana <3
może troszkę czasu abyś ponownie mogła wpaść na mojego bloga ;) haha
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i wesołych świąt :*
Mrs.Horan
Świetny rozdział , dzięki za życzenia i nawzajem.Kiedy można się spodziewać następnego? ~Karolina
OdpowiedzUsuńUroczy rozdział, życzenia również :D Tobie też życzę wesołych świąt Skarbie x Spełnienia marzeń i w ogóle wszystkiego :* Czekam na kolejny super rozdział z Twojej strony xo / Emily
OdpowiedzUsuńCzytałam wcześniej poprzednie rozdziały, gdy je dodałaś, ale po prostu nie miałam, czasu je skomentować. Ach te święta :D
OdpowiedzUsuńDobra już przechodzę do rzeczy :)
Jezu, ten rozdział był taki.. hmm romantyczny? Nie nie, taki bardziej uroczy, tak to odpowiednie słowo :) Ta dwójka osób kompletnie mnie urzekła sobą :) Zayn jest idealny dla May, taki opiekuńczy i w ogóle <3
Choć to ostatni dzień świąt, to jeszcze nie późno na życzenia, więc Tobie również życzę Wesołych Świąt i wszystkiego co najlepsze nasza wspaniała pisarko <3 :)
/E.
<3
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://reallyiloveyou.blogspot.com/
Jak zawsze super
OdpowiedzUsuńGenialny rozdzial czekam na nastepny nie moge sie doczekac kocham cie i tego bloga tez :) :*
OdpowiedzUsuńRozdział boski oczywiście czekam na następny.
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę ogromny talent , nie zmarnuj go.
A tym czasem zapraszam do siebie
http://styles-angel-kiss.blogspot.com/
Może kiedyś wpadniesz i spróbujemy coś razem napisać
Pozdrawiam
Kiedy następny? ♡
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, uwielbiam :) nie mogę się doczekać następnego i chociaż dopiero dzisiaj przeczytałam świąteczny rozdział to i tak miło, że pojawił się przed świętami :) mam nadzieje, że Twoje święta były radosne i odpoczęłaś trochę :) do następnego i wysyłam Ci mocnego przytulaska ;) buziaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny:-)
OdpowiedzUsuń